Wszelkie badania prowadzone przez różne instytuty pokazują, że pracodawcy nie tylko w naszym kraju ale w całej Europie coraz bardziej narzekają na brak wykwalifikowanej siły roboczej. Otaczają nas ogromne rzesze magistrów przeróżnych kierunków – owszem, oni również są potrzebni, zwłaszcza ci najlepsi, ale absolwenci „zarządzania” za niedługo nie będą mieli kim / czym zarządzać. Kręgosłupem przedsiębiorstw produkcyjnych jest właśnie personel produkcyjny – wykwalifikowana kadra, która identyfikuje się z pracodawcą i czuje, że stanowi część dużego, funkcjonującego na wielu poziomach organizmu. Poczucie takie niezbędne jest na każdym szczeblu ale przecież ktoś musi wyprodukować towar, pod który trzeba zabezpieczyć opakowania i surowce (praca dla Działu Zaopatrzenia oraz Logistyki Zaopatrzeniowej), który należy przebadać (Dział Jakości i Laboratorium), zmagazynować (praca dla Działu Magazynowania Wyrobów Gotowych oraz Logistyki Wewnętrznej), sprzedać (Dział Handlowy / Pion Sprzedaży) oraz wysłać (Dział Logistyki). Do wyników badań wspomnianych na początku tego akapitu można podchodzić dwojako – narzekać albo działać. My wybraliśmy podjęcie konkretnych działań, ponieważ w wyniku współpracy z CKZiU w Tarnowie mamy możliwość wspomóc proces kształtowania zawodowego młodych osób, którzy może jeszcze nie do końca wiedzą, czego chcą i jak wygląda prawdziwa praca. Co więcej, pod koniec ich trzyletniej ścieżki edukacji zawodowej tym najlepszym, wykazującym największe zainteresowanie i zaangażowanie oraz najbardziej rokującym zaproponujemy zatrudnienie w naszej Firmie – na godziwych warunkach, w oparciu o umowę o pracę, w przedsiębiorstwie o stabilnej pozycji na rynku krajowym oraz na rynkach zagranicznych.

Otrzymany od przedstawicieli CKZiU symboliczny kwiat, który widzicie na zdjęciu pokazuje, że dla szkoły nasza inicjatywa jest również bardzo cenna i, co cieszy, doceniana! Jesteśmy przekonani, że współpraca będzie kwitła niczym… kwiat 🙂

Z podziękowaniami dla przedstawicieli CKZiU, zwłaszcza dla p. mgr Pawła Lis – to podczas luźnej rozmowy z nim „zakiełkował” ten pomysł, który później z entuzjazmem podjęli zarówno przedstawiciele firmy Roleski (na czele z p. Markiem Roleskim) oraz CKZiU.

Roleski Sp. J.